co mówi lustro do lustra
Lustro w przedpokoju. Feng shui wejścia. W feng shui mówi się, że najważniejsza jest energia chi, która wpada do domu przez drzwi. Przejrzyjmy się więc stosowaniu luster w przedpokoju, między innymi naprzeciwko drzwi wejściowych. Można się spotkać z opinią, że lustro odbija wpadającą energię i nie należy umieszczać go
Mniej więcej od 18 miesiąca do 2. roku życia dzieci zaczynają zdawać pierwszy test lustra. Nie jest to jeszcze etap rozwinięty w 100%, ale dość duży przełom w postrzeganiu siebie. Kiedy dziecko kończy 18 miesięcy, potrafi dostrzec w lustrze namalowany na swoim ciele rysunek.
Jak i gdzie zamontować okrągłe lustra? Uniwersalna zasada mówi, że okrągłe lustro do łazienki należy zamontować w taki sposób, aby jego dolna krawędź znajdowała się na wysokości przynajmniej 120 cm, a górna – około 200 cm od podłogi, czyli często na podobnej wysokości co górna część drzwi.
Wybór konkretnego lustra musi opierać się o styl, który przeważa w pomieszczeniu (spójność, spójność i jeszcze raz spójność). W nowoczesnych pokojach jak u siebie poczuje się lustro loft, metalowe, ale także w lustrzanej ramie. Zaś w pokojach w stylu skandynawskim lustro stojące w białej ramie. Białe lustro stojące kupisz
Najlepiej myć lustro ciepłą wodą i miękką czystą szmatką z mikrofibry. Lustra powinno się czyścić miękką czystą szmatką, ewentualnie papierem oraz wodą lub klasycznym środkiem do czyszczenia szkła o odczynie neutralnym (pH ok. 7) Zasilacz w standardzie umiejscowiony jest w dolnej części lustra
nonton drama korea true beauty sub indo juraganfilm. Home » Transerfing rzeczywistości » Dualne Lustro Świata – jak myśli i uczucia odbijają się w rzeczywistości (przykład z życia)Dualne Lustro Świata – jak myśli i uczucia odbijają się w rzeczywistości (przykład z życia)Zasada lustra – jak działa? Jeśli obserwujesz moje działania, to być może pamiętasz, kiedy we wrześniu robiłem ankietę „które afirmacje mam w pierwszej kolejności odnowić”. Zapraszając do głosowania na fanpage pisałem na różnych grupach i na jednej z nich ktoś zwrócił mi było już chyba po ogłoszeniu wyników, początek października, zwyciężyły „Afirmacje bogactwa pieniędzy”, a ja usłyszałem coś w rodzaju, że to nie jest okej sprzedawać takie afirmacje. „Bo ludzie sięgają po nie, aby poprawić swój byt, wydają pieniądze, a w efekcie rozczarowują się, bo pieniędzy nie dostają” – tak, mniej więcej zrozumiałem zdanie mojego trochę racji, głównie w tym, że ludzie często szukają „magicznych” środków do zdobycia bogactwa, a zdaniem mojego rozmówcy, takie rzeczy się nie zdarzają – trzeba pracować, a nie żyć miał racji, bo nie rozumiał idei afirmacji – tego, że zanim zadzieje się zmiana na zewnątrz, najpierw musi zajść zmiana wewnątrz. I w zasadzie mógłbym to tak zostawić, nagrać nowe afirmacje i udostępnić je tym, którzy „wiedzą o co chodzi”.Z drugiej strony coś mnie poruszyło w tej wymianie zdań. Pomyślałem: może mógłbym zrobić coś lepiej? Co mógłbym zrobić lepiej?Pytania do Duszy, pytania do WszechświataWiesz, jak jest z pytaniami do Duszy, do Wszechświata – czasami odpowiedzi przychodzą od razu, a czasami trzeba chwilę poczekać na ich pojawienie mnie pojawiła się ta druga opcja. W krótkim czasie dostałem kilka znaczących dla mnie sygnałów o kursie „Dienieżnyj Sezon”. Dusza od razu wiedziała, że to ten krok, ale Rozum mówił: „400zł za webinary?! Po rusku?”, a Dusza „Chcesz wiedzieć, co zrobić lepiej, czy nie?”Zapisałem się, zapłaciłem, kurs był w moskiewskim Centrum Transerfingu, a mój rosyjski okazał się NIE być tak dobry, jak myślałem 😉Dienieżnyj sezon (sezon na pieniądze)7 dni, 7 webinarów po 1,5h, kanał dla uczestników vkontakte, zadania domowe do wykonania i do przesyłania przez platformę… Generalnie: bardzo dobra organizacja, jest poczucie zaopiekowania, można zadawać pytania i wiadomo, że doświadczona osoba z Centrum odpowie. I najważniejsze chyba: ukierunkowanie energii na pieniądze niezależnie od tego, co się ludzie różne rzeczy opisywali. Jednym już po pierwszym webinarze pojawiały się mniejsze, większe sukcesy. Inni notowali straty, przykre zdarzenia wywołujące niepokój – „no jak to?! Sezon na pieniądze, a tu straty?!”. W obu przypadkach interpretacja była jednakowa: „ma się ku dobremu!”A u mnie pojawił się „spokój” – jak wcześniej dostawałem dużo sygnałów o pieniądzach, tak zaczął się kurs i… cisza. Zamówienia na nagrania jakby ustały, a ja zastanawiałem się, jak to mi pomoże w polepszeniu jakości nagrań…Tatiana tłumaczyła, że w starych programach jest dużo energii i gdy próbujemy postawić nowe fundamenty (w których jest mało energii), to stare będzie jeszcze przez jakiś czas ciągnąć nas do chyba ze 2-3 dni miałem ten „spokój”. Rozum zaczyna się niepokoić, bo „z czego będziemy żyć”, Dusza spokojna, a potem zaczęło się dziać. I nie, nie zaczęły płynąć pieniądze, ale pojawiło się wiele „rozpraszaczy”, różnych zadań wkoło „przeszkadzających” w webinarach, o priorytetach „obiektywnie” ważniejszych…W efekcie, koniec kursu miałem już bez aktywnych działań, a zadania domowe skończyły się na drugim, czy trzecim dniu. Kurs się skończył, a u mnie dalej dużo bieżących zobowiązań czasie kursu nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło, a to, co się działo wkoło nie wskazywało na pozytywne tutaj jest czas na na sytuacje w świecieNormalnie w takich sytuacjach większość ludzi patrzy na to, co się dzieje i martwi się tym, co się dzieje, że nie jest tak, „jak miało być”, że jest źle zamiast dobrze, pamiętają, że świat jest ich lustrem i świat odbija to, co przedstawiają. Nie mają cierpliwości. Nie mają systematyczności. Szybko się zniechęcają. Zamiast trzymać się obrazu tego, co chcą, ulegają temu, co widzą w odbiciu, co pojawia się w długo trzeba czekać na efekty swojej praktyki? To zależy indywidualnie od starych programów i od umiejętności trzymania się nowego się zadziało w moim przypadku oprócz zastoju w sprzedaży i natłoku różnych rzeczy do zrobienia?Jak długo trzeba czekać na efektyCzuję, że dla mnie najważniejszy był pierwszy i drugi dzień. Pierwszego dnia określiłem kilka kadrów ze swojego pieniężnego celu oraz zastosowałem je w technice Tafti (technika Warkocza Zamiaru).Jeden z moich kadrów był bardzo konkretny: „Zarabiam od 20 000zł w górę”. To był mój test, na to jak kurs, jak te techniki zadziałają na świat w moim przypadku. Dodam, że 10 000zł, to dużo pieniędzy – mój test był na 2x więcej niż dużo pieniędzy dla się stało później? 2 Dwa dni czekałem na odpowiedź świata…Świat cały czas odpowiadaTo, czego trzeba się nauczyć to to, że fizyczne zdarzenia mają metafizyczne przyczyny. Myśli i uczucia tworzą fizyczny świat. Kiedy to rozumiesz – dajesz sobie prawo do świadomego tworzenia swojego życia. Jak szybko działa ta siła sprawcza? To zależy od każdego indywidualnie. Proste rzeczy materializują się szybciej, na bardziej złożone trzeba chwilę poczekać. Tematy, które już wcześniej były „na tapecie”, nawet bez widocznych rezultatów, mogą być szybciej osiągnięte dzięki wcześniejszej pracy nad nimi…Transerfing podchodzi do tego jeszcze prościej: wszystkie możliwości, wszystko, co chcesz już jest, już istnieje. Ty musisz tylko to „wybrać” to, co chcesz. WYBRAĆ nie znaczy tutaj intelektualnego zdecydowania, że chcę to i to, i tylko pozornie wygląda na proste oznacza w Transerfingu zgodę Duszy i Rozumu i trzymać się obrazu tego, co chcesz zmaterializować w fizycznym oznacza „trzymać się obrazu tego, co chcesz”? Oznacza pielęgnowanie tego, co chcesz, zwłaszcza w trudnych praktyce to jest tak, jak z wcześniejszymi przykładami:Ludzie pracują nad pieniędzmi, nad polepszeniem swojego bytu, a spotykają ich przykrości. Patrzą na swoje przykrości i martwią się „no jak to?! miały być pieniądze, a są straty, długi, wydatki, itp.” – zapominają, że obraz tego, co chcą jest w ich myślach i uczuciach i że świat fizyczny jest tego odbiciem. Co z tego, że rano wizualizują, afirmują, medytują, jak w ciągu dnia czy wieczorem dopada ich zmartwienie, smutek i przygnębienie przez przykre zdarzenia?Świat jest naszym Lustrem – w nim odbijają się nasze obrazy (myśli, uczucia).Kłopot w tym, że żyjemy również w lustrzanym odbiciu i zapominamy o naszej Twórczej mocy. Zamiast tworzyć rzeczywistość i obserwować jej manifestacje w lustrze, ulegamy iluzji lustra. Iluzja wpływa na nasze wnętrze, a my zamiast być obrazem dla lustra, stajemy się odbiciem dla lustra. Na tym polega dualne Lustra – Dualne lustroSytuacja z lustrem wygląda mniej więcej tak: stajesz przed lustrem, patrzysz na siebie, ruszasz ręką, odbicie w lustrze rusza ręką. Pomyślisz coś, poczujesz – natychmiast zauważasz reakcje w świecie fizycznym jest tak samo, tylko dłużej trzeba poczekać na reakcję w lustrze. No i utożsamiamy się z odbiciem w lustrze – nie zauważamy „obrazu”, który był wzorcem dla odbicia. Nie patrzymy na odbicie jak na iluzję, bo przecież odbicie jest tak realne…W tym momencie, gdy tracimy świadomość „bycia obrazem” – stajemy się odbiciem dla lustra. Rozumiesz? Tracąc świadomość „bycia obrazem” stajemy się odbiciem dla lustra. Przykrości na zewnątrz wywołują przykrości w nas. Jednocześnie jesteśmy obrazem dla lustra, więc przykrości w nas stwarzają przykre odbicia w lustrze. Przykre odbicia wywołują przykrości w nas… i często wpadamy w taką negatywną już jak trzeba reagować na świat?Najpierw wybieramy Cel (obraz) i nastawienie na Cel, a potem utrzymywanie świadomości swojego Celu-obrazu w czasie okoliczności, których doświadczamy. Łatwo to robić, gdy wszystko się udaje, trudniej, gdy okoliczności wydają się nie mojego przykładu: określiłem Cel – konkretny kadr (mały obraz), okoliczności nie wyglądały na sprzyjające, ale „z tyłu głowy” miałem swój obraz. Jak zarabiać od 20 tys. zł w górę, gdy sprzedaż znika, a innych źródeł nie widać? Zwyczajnie – robisz to, co trzeba i trzymasz się swojego były po 2 dniachPRAKTYKA DNIA PO „SEZONIE NA PIENIĄDZE”Podsumowując… Znalazłem się w tym miejscu dzięki czyjemuś zdaniu, że afirmacje nie działają, że ludzie robią sobie nadzieję, a potem są rozczarowani. Zrobiłem z tego wyzwanie dla siebie. Nie miałem pojęcia dokąd mnie ono doprowadzi i co z niego które tworzę, ani żadne techniki – one nic same nie robią. To od użytkownika zależy, jak wykorzystuje narzędzia, do których ma dostęp… i to nie tylko JAKOŚCIOWO (jak bardzo przykłada się do swojej praktyki), ale również można wybrać nową rzeczywistość i zostawić ją światu do realizacji. Jak długo będzie trzeba czekać na efekty? Prawdopodobnie tak długo, jak długo nie zmienią się stare sugerowane działania do podjęcia po kursie:Tworzenie dnia: utrzymywanie uważności, świadomość tego, co się dzieje. Chodzi tutaj o przebudzenia, wyjścia z codziennego transu, ograniczenie nawyków i „zasypiania”. Cały Tafti (technika warkocza), 3-4 razy dziennie, może być z różnymi do wyboru: „Pożegnanie ze starym programem” lub „Nowy manekin”.Wizualizacja do wyboru: „Lustro rzeczywistości” lub „Pieniężna obfitość”. Przez 1 w imitację – transformacja własnych myśli i uczuć. Przez 2 tygodnie, co z energetycznym posłaniem. 1-2 razy dziennie przez 2 w fizycznej rzeczywistości skierowane na podniesienie poziomu pozwalania nie ma „wyraź życzenie i zostaw, Wszechświat wszystko załatwi” (- jeżeli to przekonanie działa u Ciebie, to trzymaj się go). Szybka i skuteczna zmiana, to zmiana starych programów i wprowadzenie nowych. „Chcesz szybkiej zmiany? – proszę bardzo: kilkanaście, kilkadziesiąt mikroczynności w ciągu dnia, około 2 godzin na codzienną praktykę przez 2 miesiące i zmiana gwarantowana”.Tylko kto ma tyle cierpliwości i wytrwałości?Zauważ, że elementy powyższego planu są bardzo uniwersalne. Najpierw formułujesz swój nowy fundament – tutaj jest dla pieniędzy, ale możesz go stworzyć i dla zdrowia, i dla relacji (wtedy zmienią się wizualizacje z pkt. 4). Ale to, co najbardziej rzuca się w oczy, to ilość działań. Jeśli dzień w dzień, przez 2 m-ce będziesz realizować taki program, to zmiana wydaje się pewna!Z mojego doświadczenia, przyznaję, że nie realizowałem go w taki sposób, a okoliczności sprawiły, że nawet moje uczestnictwo w kursie było niepełne. I gdy zauważyłem, że „coś jest nie tak”, to musiałem sobie odpowiedzieć na pytanie: jak bardzo istotne są dla mnie techniki i webinary?… Moje odpowiedzi – moja z tego kursu wpłynęło na polepszenie afirmacji?Energetyczne posłanie, energetyczny przekaz, wiadomość – to technika przypominająca moje afirmacje z oddechem… tylko na kursie były pojedyncze afirmacje z energią oddechu, a nagranie daje dużo większe Afirmacji – przypominający o przebudzeniu się i zastosowaniu afirmacji (przesłania energetycznego).Plany na przyszłość…Czego potrzebujesz, aby lepiej zarządzać swoją rzeczywistością?Tym wpisem chciałem Cię zainspirować do systematyczności w Twojej praktyce zmiany i trzymania się jak jest w życiu. Dom, praca, dzieci, szkoła, zdrowie, dodatkowe zajęcia, za mało czasu… Ty decydujesz, jakie są Twoje priorytety. Jeśli jest Ci dobrze, to w porządku. Jeśli czujesz, że chcesz coś zmienić – pomyśl, czy żyjesz „obrazem” Twojego życia, czy pochłania Cię „odbicie”.I jeszcze jedno: Twoja zmiana nie bierze się z tego, co przeczytasz w mądrych książkach. Zmiana bierze się z tego, jak stosujesz wiedzę, do której masz Tafti, technika Warkocza zamiaru, usuwanie starych programów i technika nowej formy: Dodano do ObserwowanychUsunięto z Obserwowanych 6 Promocja Wszystkie nagrania dla Transerfingu Rzeczywistości: 11 albumów, 6,5 godziny nagrań, + 26 Map Myśli dla Transerfingu (PDF) oraz 4 nowe nagrania z serii Projektor Rzeczywistości (techniki Tafti, warkocz zamiaru) Dodano do ObserwowanychUsunięto z Obserwowanych 1 Promocja "Transerfing Rzeczywistości: medytacje" Mp3 na DVD. 11 albumów, 6,5 godziny nagrań, + 26 Map Myśli dla Transerfingu (PDF). Format: Mp3 na DVD + PDF Wysyłka: Poczta PolskaDodano do ObserwowanychUsunięto z Obserwowanych 3 Promocja Techniki Tafti na CD Projektor Rzeczywistości. Technika warkocza zamiaru, usuwanie starych programów i "Lustro Rzeczywistości" (twoja nowa forma - technika imitacji). Format: Mp3 na CD + PDF Wysyłka: Poczta Polska
Co zrobić, kiedy pęka lustro? Jak uchronić się przed nieszczęściem? Gdzie najlepiej umieszczać lustra? Niemalże każdemu z nas chociaż raz przytrafiło się, że lusterko się zbiło lub zwyczajnie pękło. Mnie także zbiło się lustro, ale nie miałam pecha, gdyż dostosowałam się do starych praktyk i się udało. Sposób na stłuczone lustro Zapewne słyszeliście, że polski przesąd mówi, że stłuczone lustro wróży aż siedem lat pecha lub miłości bez wzajemności. Przesąd ten wynika z przekonania, że odbicie w lustrze jest magiczną kopią osoby w nie patrzącej. Dlatego jego uszkodzenie oznacza skazę na duszy właśnie tej osoby. Aby uniknąć nieszczęścia, gdy lustro się Wam rozbije, jak najszybciej pozbierajcie większe kawałki lustra i od razu połóżcie je na czarnej kartce papieru. Okruchy, które pozostały, bo takowych nie brakuje, też zgarnijcie na tę kartkę, ale dodatkowo pomalujcie je czarnym lakierem bądź farbą. Chodzi o to, aby te drobinki lustra nie dawały żadnych refleksów świetlnych. Co dalej? Teraz ze spokojem zegnijcie kartkę tak, aby wszystkie kawałki były w środku. Starajcie się tak to robić, aby Wasza twarz nie odbijała się w tych kawałkach. W zależności od tego na ile kawałków rozbiło się lustro i jakiej są wielkości, dobrze byłoby, aby każdy kawałek lustra znalazł się w oddzielnym kawałku czarnego papieru. I od teraz codziennie musicie po jednym kawałku lustra wraz z kartką zakopywać w ziemi, taflą ku dołowi. Postarajcie się, aby te kawałki zakopać z dala od domu. Wiem, że niektórzy wrzucają takie kawałki do bieżącej wody, ale ja tego nie polecam. Można też wyrzucić je do śmieci, ale też trzeba pamiętać, aby robić to po jednym zawiniętym kawału i nie wszystkie od razu. Pęknięte lustro Zdarza się czasem, że lustro bez powodu pęka. Prawdopodobnie nie jest to efekt działania praw fizyki, ale przyczyn takiego stanu należy szukać w sobie. Zazwyczaj lustro pęka, gdy osoba ma poważne problemy i jej życie chce się rozpaść. Wówczas nie należy popadać w popłoch, ale raczej warto zastanowić się, co chcecie w waszym życiu zmienić i co przed tymi zmianami Was podtrzymuje. Pęknięte lustro będzie dla Was informacją, że w Waszym życiu dzieje się coś niedobrego i jak najprędzej trzeba to zmienić. Takie pęknięte lustro też warto zawinąć w czarny papier i zakopać w ziemi. Gdzie najlepiej umieścić w domu lustro? Jeśli ktoś z Was choć trochę interesuje się feng shui, to doskonale wie, że zgodnie z jej zasadami lustra są w stanie zaradzić niejednemu problemowi. Oczywiście, lustra mogą być różnej wielkości, ale najskuteczniejsze są te ośmiokątne lusterka ba gua. Bowiem wzmacniają one dobrą energię. Zróżnicowane mieszkania Zdarza się, że pokoje w naszym domu mają nietypowe kształty np. romby, literki L, bądź jeszcze inne. Wówczas Wasze życie lub jakaś jego dziedzina też będą pełne zakrętów. Aby odegnać negatywną energię, powieście na ścianie lusterko ba gua. Często jest tak, że za oknem widzimy słup wysokiego napięcia, jakąś wieżę, czy też narożnik innego mieszkania, co powoduje, że do naszego domu wkrada się zła energia. Szkodzi ona Waszemu zdrowiu i szczęściu. Wówczas, na ścianie na wprost okna dobrze jest powiesić wypukłe lustro, aby odbijało ten szkodliwy dla nas przedmiot. Jakie lustra są najlepsze i na co? Warto sobie zapamiętać, że najkorzystniejsze są lustra zrobione z jednej tafli i sięgające do podłogi, aby odbijały całą naszą sylwetkę. Lustro umieszczone na wprost drzwi wejściowych wypędza z domu osoby, które nam źle życzą. Powieszone w ciasnym pokoju lub mrocznym korytarzu optycznie powiększają pomieszczenie i je rozświetlają. Jeśli zawiesicie na wprost siebie dwa prostokątne lustra w jadalni, to Wasza fortuna pomnoży się. Natomiast, jeśli zawiesicie lustro w pobliżu łóżeczka Waszego dziecka tak, aby widziało samo siebie, to pomożecie mu w rozwoju własnego „ja”. Gdy lustro podwaja obraz przyjemnego wnętrza, to nie tylko dodaje mu przestrzeni, ale też wzmacnia dobroczynne działanie na Was otoczenia. W sypialni najlepiej jest powiesić owalne lustro i to tak, aby odbijało Was w pozycji leżącej. W innym przypadku lustro może zakłócić wasz sen. Jakich luster nie wieszać? Jeśli Wasze otoczenie jest smutne i szare, to nie wieszajcie dymnych luster, aby nie potęgować złego nastroju. Kupując lustro, dopasujcie jego wielkość do wystroju i kształtu wnętrza, a ranę do koloru mebli i ścian. Dlaczego lustro nie działa? To bardzo ważne pytanie, często zadawane przez osoby, które zawiesiły lustra według określonych wskazówek, a efektu nie było. Otóż fenomen lustra działa wyłącznie w pomieszczeniach, w których nie ma starych, niepotrzebnych rzeczy, typu gazety, płyty, zabawki i inne bibeloty. Jeśli w Waszym pokoju znajdują się takowe rzeczy, bądź jest nieład, to magia lustra nie zadziała.
Rozbite lustro. Stłuczenie lustra ma przynosić siedem lat nieszczęścia. Ten przesąd jest stary i powszechny. Może jedynie kogoś zdziwić, dlaczego fatum ma trwać siedem lat, skoro „siódemka” uchodzi za liczbę polskie, wierzenia Słowian wciąż aktualne? Zabobony i przesądy w Polsce. Pawie pióra i bociany, sprawdź!Przesądy stare jak ludzkość. Strzeżmy się rozstajów drógRozbite lustro przesądy. Czy stłuczone lustro przynosi pecha?Po prostu, istnieje naprzemienny cykl siedmioletni, w którym po latach pomyślnych, przychodzą złe. Dodajmy, że w czasach antycznych dzielono życie ludzkie na siedmioletnie okresy. Rozbite lustro przesądy: wyjątkowo paskudny przesądRozbite lustro - to wyjątkowo paskudny przesąd, bo oznacza murowane siedem lat nieszczęścia. Jest też bardzo stary – liczy sobie kilka tysięcy lat. W starożytności wierzono, że odbity wizerunek człowieka zawiera w sobie część jego duszy, a więc zniszczenie wizerunku (lustra) oznacza zniszczenie duszy. A dlaczego akurat siedem lat nieszczęść, skoro siódemka to przecież szczęśliwa liczba? Otóż Rzymianie wierzyli w siedmioletni cykl ludzkiej egzystencji (następowała wtedy odnowa ciała, zwiększenie witalności itp.). Zniszczenie wizerunku oznaczało zaburzenie tego cyklu.
Home Ja i O MnieMój Wygląd bocianek1998 zapytał(a) o 16:26 A,co?,o mnie mówi lustro auto charakterystyka plis na jutro musi byc na kartce A4 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi IvaIva odpowiedział(a) o 16:26 wpisz w google tytuł wypracowania i dodaj może coś wyskoczy :) 5 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Zasada lustra w psychologii – co mówi o Tobie. Foto Instagram @yslbeauty Codzienność, której doświadczamy to pasmo różnorodnych wydarzeń i szereg osób, które życie stawia na naszej drodze. Jedni z nich zostają z nami na dłużej – tworzymy z nimi bowiem relacje o charakterze koleżeńskim bądź przyjacielskim, drudzy z kolei stale nas irytują i staramy się ich raczej unikać. Co decyduje o tym z kim pragniemy dzielić nasze życie, a co sprawia, że niektóre typy osobowości kolokwialnie mówiąc stale wyprowadzają nas z równowagi bądź dostarczają nam bólu? Dlaczego pewne cechy czy zachowania wydają się nam aż tak uciążliwe? Jedną z teorii, która pozwala znaleźć odpowiedzi na zadane powyżej pytania oraz zrozumieć mechanizmy naszej psychiki jest tak zwana zasada lustra. Pod owym pojęciem kryje się zagadnienie będące istotnym z punktu widzenia psychologii postępowej. W dużym uproszczeniu zakłada ona, iż świat zewnętrzny oraz to co nas otacza to lustro tego, co kryje się wewnątrz nas samych. Aby prawidłowo zrozumieć teorię lustra warto na początku pochylić się nad zagadnieniem jakim jest ból – dlaczego go doświadczamy i jak sobie z nim radzić. Odpowiadając na te na pozór proste pytania zrozumiemy po co życie stawia na naszej ścieżce takie, a nie inne osoby oraz czy trudne sytuacje, którym zostajemy poddawani mają większy sens. Dlaczego pewne rzeczy nas bolą? Zgodnie z teorią lustra ból, któremu poddawany jest każdy z nas nie jest bezpodstawny i bezcelowy. Kiedy w naszym życiu pojawiają się sytuacje sprawiające nam trud, przykrość wówczas możemy mówić o konkretnych emocjach. Może być to uczucie gniewu, osamotnienia, żalu, niesprawiedliwości bądź lęku. Owe odczucia są niezwykle istotne – nie bagatelizujmy ich. Bardzo często bywa bowiem, iż nasze ego, które zawsze chce być na górze, chce być ,,pępkiem świata” i stawiać nas na piedestale sprawia, iż tłumimy w sobie pewne uczucia, aby nie wyjść poza swoją strefę komfortu. Jest to ściśle powiązane z podświadomością, która chcąc nas chronić stale ciągnie naszą osobę w stronę tego, co znane i bezpieczne, uniemożliwiając tym wejście z samym sobą oraz swoimi wewnętrznymi potrzebami w dialog. W rozumieniu naszej podświadomości, to co znane jest zazwyczaj utożsamiane z poczuciem bezpieczeństwa, gdyż w założeniu nic nas przecież nie zaskoczy. Właśnie dlatego bardzo często tolerujemy pewne zachowania, nawet jeśli były dla nas niegdyś traumatycznymi. Taka postawa prowadzi do zachwiania tak zwanego prawa równowagi – akceptujemy coś niekiedy kosztem własnej psychiki doprowadzając finalnie do punktu kulminacyjnego. Dochodzi wówczas do sytuacji kryzysowych – pojawiają się problemy w pracy, kłopoty ze zdrowiem, poznajemy ,,toksyczne osoby”. Bardzo często dochodzi do dotkliwych kłótni z przyjaciółmi lub partnerem. Jeśli konkretne zachowania bądź dana osoba mnie krzywdzi lub denerwuje, to czy dzieje się tak bez przyczyny? Otóż nie, gdyż owe wydarzenia lub schematy postępowań wywołują w nas niezwykle pożądane w ujęciu psychologicznym emocje. Warto się nad nimi zatrzymać i zastanowić dlaczego się tak dzieje. Już od najmłodszych lat uczono nas tłumienia w sobie emocji lub zamiatania ich pod dywan – jako dzieci wylewaliśmy je z siebie poprzez głośny krzyk i płacz. Niestety nierzadko bezradni rodzice zamiast się im przyjrzeć oraz dostrzec ich genezę mówili ,,przestań beczeć” i wymierzali kary. Jeżeli całe życie jakaś część Ciebie płacze z bólu, co w następstwie utrudnia Ci codzienne czynności. Jeśli czegoś w sobie nie lubisz, nosisz w sobie zazdrość bądź żal, ale boisz się do tego przyznać, wówczas los będzie stawiał na Twojej drodze ludzi oraz wydarzenia ,,kryzysowe”, które będą miały na celu nauczyć Cię pokory oraz przyjrzeniu się własnemu ,,ja”. Znalezienie w cierpieniu drugiego dna oraz pochylenie się nad swoim emocjonalnym odbiciem to poziom świadomości, którego wielu z naszych przodków nie doświadczyło. To dlatego niektórzy z nas w swoim życiu owego bólu doświadczają więcej – uwalniają bowiem nawarstwione cierpienie, problemy i traumy, które ,,dostali w spadku” po swoich rodzicach czy dziadkach, a które w sposób bardziej lub mniej zauważalny odbiły piętno na nich samych. Dlaczego przytrafiają się nam niektóre rzeczy i po co poznajemy pewnych ludzi? Zgodnie z teorią lustra sytuacje, których doświadczamy oraz ludzie pojawiający się w naszym życiu nie są przypadkowi. Niezwykle interesującą rolę odgrywa tutaj lęk. Jeśli bardzo się czegoś boimy, wówczas bardzo często to na siebie ściągamy. Niejednokrotnie słyszeliśmy na pewno, że coś ,,wykrakaliśmy”. Warto się wówczas zastanowić dlaczego tak się stało. Odpowiedź nie jest skomplikowana – ów lęk zmaterializowany zostaje bowiem w postaci czynności, które podświadomie ściągają nas na ścieżkę porażki, której tak bardzo się obawialiśmy. Jak to wytłumaczyć? Uczuciu lęku bardzo często towarzyszy bowiem stres, który niejednokrotnie paraliżuje nasz umysł i ciało. Jeśli ktoś panicznie boi się jeździć samochodem i nie wierzy w swoje umiejętności, wówczas jego zachowanie na drodze pozbawione będzie elementu pewności i zwinności, co z kolei wytrąci innych kierowców z płynnego rytmu zdecydowanej jazdy powodując w efekcie końcowym stłuczkę. Inny przykład – jeśli panicznie boimy się egzaminów i brak nam wiary w siebie, to istnieją spore szanse, że stres zdominuje nasz umysł, a przyswojony przez miesiące nauki materiał okaże się niczym w obliczu emocji, z którymi nie potrafimy sobie poradzić. Podobnie jest w przypadku ludzi, na których trafiamy w swoim życiu, a których obecność bardzo nas dotyka w negatywnym tego słowa znaczeniu. Dlaczego współpracownik lub koleżanka z osiedla tak bardzo Cię irytuje? Dlaczego życie stawia na Twojej drodze osoby o konkretnym, powtarzającym się stosunku do pewnych kwestii? Zgodnie z zasadą lustra są one obrazem samego Ciebie, a konkretniej cieniem, czyli zestawem swoich cech czy zachowań, które starałeś się ukryć przed samym sobą, którym warto się przyjrzeć. Każda rzecz, która irytuje nas w innych, prowadzi do zrozumienia nas samych. — Carl Jung Aby lepiej wyjaśnić ową teorię warto przeanalizować tych kilka prostych przykładów z codziennego życia: Przykład pierwszy Pracujesz w dużej firmie, właśnie zlecono Ci do wykonania bardzo ważne zadanie, jednak do jego realizacji przydzielono Ci koleżankę, której brzydko mówiąc nie znosisz. Irytuje Cię moment, w którym tylko otwiera usta, a co dopiero wytrzymać z nią w bliskim kontakcie aż parę tygodni. Przyjrzyj się jej osobie i cechom charakteru. Co konkretnie Cię irytuje? Jeśli jest pracoholiczką i wydaje się być ,,sztywna”, wówczas może obrazuje cechy charakteru, których u Ciebie brakuje? Może jesteś lekkoduchem i lekkim leniuszkiem, któremu często brakuje dyscypliny, a zachowania koleżanki otwierają Ci na te wady oczy? A może w drugą stronę – to Ty robisz wszystko bezbłędnie podczas gdy Twoja współpracowniczka zalicza częste ,,wtopy”? Może jest to dla Ciebie znak, że Ty również powinnaś wyluzować i puścić czasem kontrolę? Może powinnaś czasem odpuścić i działać mniej prostolinijnie akceptując margines ludzkiego błędu? Przykład drugi W towarzystwie pojawia się nowa koleżanka. Jest głośna, towarzyska – skupia na sobie uwagę. Denerwuje Cię jak nikt inny. Dlaczego? Spróbuj zastanowić się jakie cechy Twojej osobowości obnaża? Możliwe, że denerwuje Cię, gdyż zwyczajnie jej zazdrościsz. Z jednej strony Cię irytuje, ale z drugiej chciałabyś mieć chociaż procent jej pewności siebie podczas gdy kompleksy Ci to uniemożliwiają. A może nowa znajoma tak bardzo działa Twoje nerwy, bo sama jesteś do niej podobna – żądna atencji i poklasku, którego nieco Ci odbiera? Wówczas warto nabrać pokory. Przykład trzeci Na Twojej drodze stale pojawiają się osoby trudne, o silnych i dominujących osobowościach. Czujesz, że są pewnego rodzaju katem emocjonalnym. Czy to oznacza, że sama jesteś taką osobą i dlatego ,,swój do swojego ciągnie”? Niekoniecznie. Być może Ci ludzie stawiani są na życiowej ścieżce po to, abyś znalazła w sobie wewnętrzną siłę, o której nie masz jeszcze pojęcia. Może mają na celu uświadomić Ci, iż jesteś zbyt wpływowa, zbyt łatwo ulegasz. Może konfrontacja z owymi ,,katami” to droga, która ma na celu pokazać Ci Twoją ukrytą moc i potencjał – nauczyć asertywności, umiejętności dyskutowania i i wyrażania własnego ,,ja”. Przykład czwarty Poznajesz nowych ludzi i jest Ci przykro, wpadasz w zakłopotanie. Wydaje Ci się, że nie jesteś lubiana oraz brak im do Ciebie szacunku. To znak dla Ciebie samej. Zastanów się czy Ty lubisz samą siebie i czy w głębi duszy czujesz do siebie sympatię i respekt. A może w drugą stronę? Może jesteś zbyt narcystyczna i widzisz samą siebie przez różowe okulary? Przykład piąty Bardzo trafny i możliwe, że znajomy w przypadku rodziców (szczególnie dzieci w wieku wczesnoszkolnym) przykład. Czy Twoje dziecko irytuje się kiedy oceniają go inni? Źle znosi krytykę i nie znosi być poddawanym porównaniom z innymi uczniami? Postaraj się zapytać czy nerwy związane z klasowymi rankingami to nie tło i poniekąd uosobienie jego wewnętrznej presji i manii porównywania się do innych. Pamiętajmy, że bardzo trudno jest dotrzeć do ukrytych części nas. Właśnie dlatego pojawiają się osoby, które mimo zadanego nam bólu i irytacji mają w pewien sposób uleczyć naszą duszą i pomóc pokonać słabości. Popatrzmy na ludzi dookoła nas i pochylmy się nad pewnymi zachowaniami czy cechami charakteru, które nam w nich przeszkadzają. Lustro to metafora – nie popadajmy w skrajności, ale potraktujmy tą teorię jako sposób na zrozumienie własnego ,,ja”. Spróbujmy otworzyć się na ,,zamiecione pod dywan” cząstki naszej osobowości i zmienić to, co utrudnia nam funkcjonowanie, a co obnażają nam inni. Czy jest coś co Was notorycznie uciska, męczy bądź denerwuje? Warto się nad tym zastanowić! Joanna Koprowska
co mówi lustro do lustra