co zamiast rzucania welonem
Zamiast tradycyjnego welonu można wybrać akcesoria, które nie tylko go zastąpią, ale dzięki nim stylizacja panny młodej zyska dodatkowy walor. Przed jego wyborem warto wcześniej zaplanować swoją fryzurę, żeby wszystko do siebie pasowało. Wianki ślubne. Oczywiście pierwszą przychodzącą na myśl alternatywą dla welonów są
Wiele osób sięga po papierosa w stresujących sytuacjach jako formę ukojenia. Yerba mate, poprzez cały rytuał przygotowania i picia, który wymaga chwili skupienia i zastanowienia, działa relaksująco i może pomóc w redukcji stresu. Zamiast sięgać po papierosa, można sięgnąć po matero z yerba mate i skorzystać z chwili
Do rzucania świetnie sprawdzą się np. róże. Płatki kwiatów mają jednak jeden minus: trudno nad nimi zapanować, gdy wieje silny wiatr. Suszone zioła – coraz częściej goście wybierają suszone zioła takie, jak lawenda czy mięta, a także rozmaryn.
Co daje konto premium na LinkedIn? LinkedIn Premium to usługa płatna, która daje dostęp do dodatkowych funkcji i możliwości na platformie. Użytkownicy z kontem premium mają większą widoczność w wynikach wyszukiwania, mogą też korzystać z funkcji InMail, która pozwala bezpośrednio wysyłać wiadomości do osób, których nie ma
Bupropion jest selektywnym inhibitorem wychwytu zwrotnego dopaminy i noradrenaliny (ISRN). W Hiszpanii został zatwierdzony przez Hiszpańską Agencję Leków w roku 2000 jako pomoc w rzuceniu palenia. W Polsce również stosuje się go w tym celu. Od 2007 roku bupropion przepisuje się również jako lek przeciwdepresyjny i obecnie korzystają
nonton drama korea true beauty sub indo juraganfilm. zapytał(a) o 16:51 Welon? co oznacza Słyszałam dziś rozmowę kolegów... X: A miała welon? V: nie a ja: a o co chodzi z tym welonem... tacy mądrzy jesteście X: wpisz w google to się dowiesz (co oznacza nie mieć welonu) Więc co oznacza....?? Odpowiedzi Ciunia odpowiedział(a) o 20:05 welon czyli nie uprawiało się sexu z facetem który ma zostać twoim mężem... tak się mówi ale nie wszyscy to uznają blocked odpowiedział(a) o 16:54 wpisz w google xD Welon ślubny - najważniejszy dodatek 0 Skomentuj „Już mi niosą suknię z welonem…” - śpiewała grupa 2+1. Do dziś ten znany przebój często towarzyszy przy pierwszym tańcu młodej parze, która w ferworze przedślubnych przygotowań najwyraźniej nie ma czasu wsłuchać się w słowa utworu. Ważne, że ‘welon’ pojawia się w tekście. A skoro ślub, to i welon być musi - jeśli nie na głowie panny młodej, niech chociaż wystąpi w piosence. Niestety minęły już czasy, gdy był on nieodłącznym elementem ślubnego stroju. Obecnie wpięte we włosy kwiaty, diadem lub kapelusik przestały zaskakiwać, a i welon nie zawsze wydaje się pasować do stylu czy kroju sukni. Warto jednak wiedzieć, że zakrywanie twarzy panny młodej to część tradycji, która przetrwała stulecia. Zgodnie z definicją słownikową, słowo to wywodzi się od łacińskiego „velum” (wł. velo- ‘zasłona’) i oznacza przezroczysty, upinany na głowie materiał, będący elementem stroju ślubnego lub żałobnego. Welon welonowi nierówny. Może być lamowany, żyłkowany, haftowany, zdobiony, wykończony mereżką lub bez obszyć. Dłuższy i krótszy. Z różnymi upięciami. Najpopularniejsze są wciąż te w kolorze śnieżnej bieli, ecru lub beżu, ale można spotkać welony niebieskie, liliowe czy różowe. Do wyboru, do koloru! Dziś welon ślubny jest przejrzysty i delikatny, niczym ten z piosenki Czerwonych Gitar” „Zobacz! Pająki tkały welon Twój, Widzisz? Z pajęczej przędzy tkany tiul. Kiedy Ty, Ty, Ty staniesz rankiem przy mnie - Błysną w nim klejnoty rosy…” Dawniej jednak welon szczelnie zakrywał kobiece wdzięki. W odległych czasach był on zastrzeżony dla kobiet szlachetnie urodzonych, mając zapewnić im ochronę przed niepożądanym spojrzeniem i kontaktem z niższą klasą. Często nosiły go kobiety w żałobie. Zakładały go też dziewczęta udające się na romantyczną schadzkę z ukochanym, chcąc uniknąć przypadkowego rozpoznania. Z czasem stał się symbolem skromności, pokory i czystości. Jako element ślubnego stroju znany był z pewnością w starożytnej Grecji i Rzymie, gdzie okrywał całkowicie pannę młodą, co miało oznaczać podporządkowanie kobiety mężczyźnie. Nawet sam bożek Hymenajos (Hymen), opiekun młodych małżeństw, przedstawiany był jako uskrzydlony młodzieniec z welonem i pochodnią weselną w ręku. Inna wersja mówi, że welon wywodzi się od zwyczaju narzucania koca na głowę swej wybranki – młodzieniec w ten sposób „porywał” swoją przyszłą małżonkę. W czasach aranżowanych małżeństw skryta za zasłonką twarz wybranki nie mogła w ostatniej chwili zniechęcić oblubieńca do zawarcia związku. Dopiero po zakończeniu ceremonii pan młody podnosił ciężki welon, by przypatrzeć się urodzie świeżo poślubionej małżonki. Niektórzy upatrują początków tej tradycji w Biblii. Wystarczy sięgnąć do Starego Testamentu, a poznamy historię Jakuba, który nieświadomy swego błędu, poślubił Leę, zamiast pięknej Racheli. Gdyby nie welon, który szczelnie chronił dziewczynę, jej ojcu z pewnością nie udałoby się dokonać zamiany córek. Delikatne, koronkowe zasłonki stały się popularne wiele lat później. W Stanach powszechna jest wersja, że modę na długie, przezroczyste welony zapoczątkowała Amerykanka Nellie Custis – podobno ujrzał ją pewnego pięknego dnia przyszły mąż, kiedy stała w oknie za firanką. Jej twarz, spowita lekkim materiałem, wydała mu się zjawiskowo piękna. W każdym razie Nellie do ślubu z majorem Lawrencem Lewisem poszła… w welonie! Dziś scenę, gdy pan młody przed ołtarzem podnosi welon ku górze, odsłaniając w ten sposób twarz swojej przyszłej żony, można spotkać głównie w kinie. Wciąż jednak wiele kobiet nie wyobraża sobie sukni ślubnej bez tego dodatku. Skrywana za welonem twarz panny młodej zawsze kusi tajemniczością i niedostępnością. Poza tym… może rację mają ci, co twierdzą, że welon chroni przed złymi mocami? Kaga odpowiedział(a) o 12:51 Welon w starych tradycjach mówiono również wianek , był oznaką czystości panny młodej najlepiej jak najdłuższy , później stał się dodatkiem do sukni . Dziś każdy postępuje wedle własnego sumienia , długiego welonu nie może założyć panna która już nie jest dziewicą , można założyć malutki króciutki weloniki , albo wstążki lub upiąć włosy kwiatami . Kiedyś welon symbolizował czystość panny młodej (czyli, ż nie uprawiała seksu przed ślubem) w dzisiejszych czasach nikt już nie przywiązuje do tego wagi i nawet panny idące do ołtarza z brzuszkiem zakładają długie welony. Tak więc dziś welon stał się jedynie dodatkiem do sukni. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Czym są oczepiny? Warto zacząć od tego, co obecnie rozumiemy przez pojęcie oczepin i czym były one kiedyś. Tradycja ta pochodzi z krajów słowiańskich. Nazwa „oczepiny” wzięła się od czepca, który był zakładany na głowę panny młodej zamiast wianka. Cała akcja odbywała się równo o północy i miała symbolizować przemianę panny w kobietę zamężną. Czy oczepiny w ogóle muszą się odbyć na weselu? Nie muszą i coraz częściej ich nie ma lub skracane są tylko do rzutu bukietem i muchą. To Wasze wesele i możecie zorganizować je dokładnie według swoich pragnień. Dlaczego pary decydują się na wesele bez oczepin? Kiedy myślimy o oczepinach, to brzmi to dość niewinnie. Sęk tkwi w tym, że te najbardziej rozpoznawalne zabawy weselne – pochodzą jeszcze z lat 90. Nie ma co ukrywać, że były to przaśne zabawy i sporej części osób nie kojarzą się zbyt dobrze. Typowe konkursy weselne większości osób kojarzą się albo z piciem wódki, albo z rozbieraniem się. Te aktywności mają przede wszystkim na celu ośmieszenie uczestników, a przy tym pełne są podtekstów i dwuznacznych odniesień. Nic więc dziwnego, że pary młode z takim obrazem zabaw weselnych wolą z nich całkowicie zrezygnować i decydują się na wesele bez oczepin. Jeśli macie pewne obiekcje i nie jesteście do końca przekonani to tej tradycji, to doskonale rozumiem z czego może wynikać ten negatywny stosunek. Jestem po Waszej stronie. Również moim zdaniem przekładanie jajka przez nogawki albo przebijanie balonów pośladkami brzmi dość prymitywnie, ale każdy ma inną wrażliwość, cierpliwość i pokłady dystansu do rzeczywistości. Widziałem na weselach różne zabawy i są osoby gotowe podjąć każde poświęcenie, aby tylko wygrać butelkę wódki. Zawsze znajdą się osoby, które uwielbiają takie konkursy i jako pierwsze zgłaszają się do nich. Na drugim biegunie są osoby bardzo nieśmiałe, które nawet na sekundę nie myślą o tym, by znaleźć się w centrum uwagi i narazić się na śmiech, choć prowadzący wcale nie ma takiej intencji. Na weselach można spotkać gości, którzy po usłyszeniu hasła „oczepiny” natychmiast rzucają się do ewakuacji z sali weselnej i wolą długie spacery w celu ich uniknięcia. Spodziewają się najgorszego – że od samego patrzenia na to widowisko ich „żenadometr” wybije poza skalę. Jeszcze inni czują ogromną ulgę, że po swoim ślubie mogą z dumą używać immunitetu, pokazać obrączkę i pozwolić młodszej części gości przejąć ryzyko na siebie. Można to zrobić lepiej, ładniej, weselej i z klasą. Są różne podejścia do zabaw na weselu, tak samo, jak różne mogą to być zabawy. I jedni czekają na nie z niecierpliwością, a drudzy – wręcz przeciwnie. Czy warto rezygnować z tradycji weselnych? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Są tradycje, które jednoznacznie kojarzą się z weselami, a ich brak na przyjęciu zostanie zauważony przez większość osób. Mam na myśli przede wszystkim dwa zwyczaje – pierwszy taniec oraz oczepiny. Pierwszy taniec można ograć i dotąd udawało się to świetnie. Np. poprzez zaproszenie gości na parkiet, którzy podążają za parą młodą. Bardzo mocno zakorzenione jest wśród gości, że to młoda para “otwiera” parkiet, więc otwieramy go wspólnie z gośćmi w pierwszym bloku tanecznym, jeśli akurat chcecie uniknąć tego elementu. Wiele osób uważa, że dopiero po pierwszym tańcu Pary Młodej można zacząć się bawić, ale jak widzicie, możemy to odrobinę zmodyfikować, nadal z korzyścią dla atmosfery. Tak samo panuje ogólne przekonanie, że o północy będzie przerwa na rzut welonem i muchą oraz na inne zabawy. Zacznijmy od tego, że dwudziesta czwarta to nie jest jakaś magiczna godzina, w której ktoś zgubi pantofelek na Waszym weselu. To prawda, że goście są przyzwyczajeni do przebiegu, że wtedy muzyka na weselu przestaje grać i wodzirej przejmuje stery. Jednak z naszego doświadczenia okazuje się, że okolice północy to bardzo dobry czas na tańce. Nie musicie „na siłę” szukać jakiejś atrakcji dla gości. Tym bardziej, jeśli na wcześniejszych etapach imprezy takie były. Możemy przetańczyć północ lub proponujemy naszym parom jedną zabawę dla gości w formie quizu, animacji itp. Mamy przygotowanych kilka wersji – są konkursy z możliwością spersonalizowania pytań czy niewymagające udziału pary młodej. Na pewno uszanuję Wasz wybór, jeśli zdecydujecie się z nich zrezygnować. Ale sugerujemy pozostawienie ich w formie, która będzie Wam odpowiadać. Oczepiny czy pierwszy taniec to coś, co naszym zdaniem odróżnia wesele od „zwykłej” imprezy. Jeśli nie jesteście zwolennikami „klasycznych” wersji, to bez problemu możemy zmienić ich formułę – alternatywne opcje to nasza specjalność! Odpowiedni czas trwania oczepin? Wszystko zależy od tego jak zabawy wpływają na imprezę, czy rozgrzewają widownię, czy może wręcz przeciwnie. Jestem fanem bardziej zwartych niż rozwleczonych oczepin. 30 – 45 minut w zupełności wystarczy, aby fotograf uchwycił na zawsze te wyjątkowe momenty. Można np. po rzucie bukietem i muchą zorganizować dosłownie minutowy symboliczny taniec (zamiast dłuższego miksu) oraz jedną zabawę, w której mogliby wziąć udział wszyscy, a przynajmniej większa liczba gości, by oderwać ich od stołu. Oczepiny wieńczy animacja taneczna. Następnie goście idą uzupełnić płyny, a po kwadransie przerwy wracamy na parkiet z kolejną porcją muzyki. 😉 Błędem jest to, że są zbyt rozwleczone lub połączone w długim bloku: tort – oczepiny – zbieranie na wózek – podziękowanie dla rodziców – ciepłe danie. Jeżeli taki blok potrwa 2 godziny, to z pewnością część gości po takim czasie nie wróci już do zabawy, a zacznie zbierać się do domu. Pary Młode chwalą sobie takie rozwiązanie. Po krótkich oczepinach i sprawnym powrocie do muzyki parkiet płonie, a goście chętnie uczestniczą w dalszej zabawie do rana. 🙂 Poniżej prezentuję kilka propozycji, pomysłów i przemyśleń odnośnie realizacji oczepin na weselu. Miłej lektury. 🙂 Test Zgodności Test zgodności wzbudza zaciekawienie, przykuwa uwagę, a prawdziwy urok tkwi w jego prostocie. Pytania są okraszone dowcipem i doprawione szczyptą pieprzu, co daje nam przepis na zabawę przeprowadzoną z dobrym smakiem. Cenimy test zgodności za minimalizm, humor, ciepło, nutkę niepewności oraz zaskoczenie, które zazwyczaj ze sobą niesie. Jak to wygląda z perspektywy Pary Młodej? Czasem możecie spotkać drobne różnice w prezentacji i realizacji, jednak zasady pozostają niezmienne:Jesteście odwróceni do siebie plecami. Otoczeni życzliwymi spojrzeniami gości odpowiadacie na pytania sprawdzające znajomość Waszej drugiej połówki. W klasycznej wersji oboje trzymacie w dłoniach po jednym bucie – męskim i damskim, a w nieco odświeżonej formie macie do dyspozycji kartki z napisami „Ona” i „On” lub drewniane, pięknie stylizowane tabliczki. Gdy już wszystkie światła są na Was zwrócone, zaczynam z ekscytacją w głosie czytać kolejne pytania, a Wy nie zerkając za siebie, energicznie i zgodnie z pierwszą myślą, podnosicie tabliczki do góry. O wyniku Waszych odpowiedzi informują niezawodne reakcje bywają nieoczywiste, a Wasza spontaniczna ekspresja jest jedyna w swoim rodzaju, co zresztą znajduje odzwierciedlenie na weselnych fotografiach. Oczywiście najciekawiej jest wówczas, gdy Para Młoda nie zgadza się ze sobą, choć są to wtedy momenty, w których jest to wręcz urocze, bo jak odpowiedzieć jednomyślnie na pytanie: „Kto będzie częściej przynosił śniadanie do łóżka?”, skoro równowaga, wzajemne starania i troska są cementem udanej, bliskiej relacji. Jak widać, w niektórych przypadkach różnica zdań jest całkowicie uzasadniona. Jakie przykładowe pytania możemy Wam zadać? Kto pierwszy podszedł i zagadał?Kto zaprosił na pierwsze spotkanie?Kto pierwszy pocałował? Kto pierwszy powiedział „kocham cię”? Kto lepiej prowadzi samochód? Kto będzie trzymał kasę? Wariant klasyczny, czyli rzut welonem/bukietem Najnowsze trendy w modzie ślubnej powodują, że panny młode coraz rzadziej noszą welon. Zastępują je wianki oraz ozdoby do włosów. W takich przypadkach najczęściej panie decydują się na rzut bukietem. Widzieliśmy także wariant z zakupem dodatkowego symbolicznego welonu tylko na potrzeby rzutu. Rzut bukietem zawsze jest dobrym pomysłem, który sprawdzi się na każdym weselu. Poza tym kwiaty, pięknie wyglądają na zdjęciach! Choć raczej nikt jej na poważnie nie bierze, to zabawa w związku z tym może być przednia. Z pewnością znajdą się chętni na rywalizację. Jeśli zdecydujemy się na tradycyjny rzut, możemy zmodyfikować ustawienie gości. Jest to wariant lubiany zarówno przez fotografów, jak i uczestników, czyli ustawienie panien/kawalerów w zwartej grupie. Wtedy wokół pani i pana młodego utworzone są dwa koła. Wariant jest bardzo dynamiczny. Pojawia się przy nim dużo żartów i wygłupów i bardzo ciężko o „ustawienie wyników”. Młodzi jednocześnie, na sygnał dany przez Wodzireja lub sobie nawzajem, w tym samym momencie rzucają rekwizytem. Następuje wtedy naturalna selekcja na osoby, które bardzo chcą złapać atrybut oraz te, które wolą pozostać w cieniu. Zaletą jest to, że nie ma możliwości uzależniania swojego zaangażowania w łapanie (np. przez kawalera) od tego, która panna złapała wcześniej rekwizyt. Unika się w ten sposób niezbyt miłego momentu, kiedy to po wyborze nowej Pani Młodej… żaden z kawalerów nie kwapi się by złapać muchę. Dzięki takiemu ustawieniu na froncie mamy determinację i walkę o złapanie bukietu i muchy. Do tego mamy znacznie czystszy i przewidywalny kadr. Polecamy ten wariant! Jest on zdecydowanie mniej krępujący dla konkurujących panien i kawalerów. A mniej skrępowania i stresu, to więcej zabawy i uśmiechów. Czy rzut welonem lub bukietem musi być? Nie musi, żaden element na weselu nie jest obowiązkowy! Jest to indywidualna decyzja każdej z par. I na tym mógłbym zakończyć. Natomiast większość naszych nowożeńców chce, aby rzuty welonem i muszką pojawiły się na ich weselu. Jednak mimo chęci niektóre pary rezygnują z tego elementu. Ma to miejsce głównie wtedy, gdy wśród gości jest zbyt mała liczba panien i kawalerów Jeśli jesteście w powyższej sytuacji, ale chcielibyście mieć rzuty, to mamy dobre wieści. Niedobór uczestników nie jest przeszkodą, która uniemożliwiłaby przeprowadzenie tej zabawy. Rzuty możemy zrobić jednocześnie, dzięki czemu optycznie zrobi nam się “mały tłum”.Błędem, który dość często się pojawia, jest zasada “jak welon/bukiet/mucha spadnie na podłogę, powtarzamy zabawę”. Wyobraźcie sobie, że bukiet spada na podłogę z 6 razy i Pani Młoda przy kolejnych próbach ma z nich coraz mniejszą radość. Zamiast rzucania: podawanie po kole Panny i kawalerowie ustawiają się w dwa koła. Po czym rekwizyty (welon i musznik) przekazywane są pomiędzy nimi tyle razy, ile łącznie lat mają Młodzi. Na kim się przekazywanie zatrzyma, ten się staje nowym Młodym. Alternatywy dla rzucania welonem/bukietem A co jeśli chcemy odejść od tradycji pierwszych Słowian i ominąć etap rzucania welonem i muchą? Wbrew pozorom mamy tu bardzo dużo alternatyw (zwłaszcza dla kobiet), a największą popularność, ku naszej radości, zyskuje odcinanie wstążek od bukietu. Inną opcją jest kupienie gotowego kółka (ring oczepinowy), z już przywiązanymi wstążkami, do którego możecie wsadzić bukiet. Każda panna obecna na weselu chwyta jedną wstążkę tworząc wokół Panny Młodej krąg. Następnie chodzą dookoła niej, a Panna Młoda, z zawiązanymi lub zasłoniętymi przez pana młodego oczami, odcina kolejne wstążki. Trwa to do momentu, aż przy bukiecie pozostanie tylko jedna wstążka lub w wersji fast, do odcięcia pierwszej wstążki. Dziewczyna, która ją trzyma, zostaje nową panną młodą. Wstążki podbiły serca Panien Młodych. Oprócz tego, że nikt nie musi rzucać się po bukiet lub przed nim uciekać, takie oczepiny również pięknie wyglądają na zdjęciach. Jeśli panien jest mniej niż wstążek, to możecie zostawić wstążki, aby swobodnie sobie zwisały albo ktoś może je na samym początku obciąć, tak aby ich liczba się zgadzała. Sposoby na muchę Naturalnym wyborem dla większości jest po prostu rzucenie welonem i muchą. Wbrew pozorom nawet tu możemy zrobić pewne rzeczy lepiej, a duże znaczenie ma tu układ gości. Najczęściej jest to kółko kręcących się panien, a później kawalerów. Bardziej kreatywni wodzireje wprowadzają dodatkowe utrudnienia: podskoki pajacyki pompki tańce irlandzkie zmiany kierunków O wiele ciężej znaleźć alternatywę dla rzutu muchą, ale i tu nie pozostajemy całkowicie bez opcji do wyboru. Najczęściej jest to modyfikacja zabawy z popularnego telewizyjnego show, gdzie między kawalerami krąży wybuchowa skrzynia. Najciekawszym wariantem jest wprowadzenie do zabawy elementu losowości i puszczenia nie jednego, a kilku pudełek. Natomiast tylko w jednym znajduje się zwycięska mucha. Kluczyki do skrzyni Skoro jesteśmy przy zwycięskich pudełkach, to jest jeszcze jedna bardzo ciekawa alternatywa. Każdy z kawalerów losuje jeden klucz i kolejno stara się otworzyć skrzynię. Panowie ustawiają się wokół Pana Młodego, którego muszka zamknięta jest w koszyku z kłódką (może być to pudełko, skrzynia, klatka, cokolwiek, w co można schować muszkę i zamknąć). W momencie zatrzymania muzyki kawaler znajdujący się naprzeciw Pana Młodego podchodzi, losuje klucz z pojemnika i próbuje otworzyć kłódkę. Właściwy kluczyk znajduje w pojemniku razem z innymi fałszywymi kluczami. Jeśli klucz nie pasuje kawaler kończy zabawę, a pozostali bawią się do skutku. Panowie mogą też wylosować klucze i po kolei próbować wydobyć muszkę. W ten sposób zabawa będzie trwała krócej. Zabawa kończy się w momencie, gdy któremuś z panów uda się otworzyć skrzynkę. Zgodnie z wróżbą to on jako następny się ożeni. Jest to super alternatywa do standardowych oczepin, zaskoczycie swoich gości! Już nikt nie ucieknie przed muchą czy welonem – los wybierze sam. Oprócz tych zabaw za ciekawe uważam: Balony z karteczkami W tym przypadku sposobem na wyłonienie nowej pary młodej są kartki ukryte w balonach. Panny kolejno przebijają balon i sprawdzają co napisane jest na kartce. Prócz zwycięzcy można w nich zostawić także żarty oraz wróżby. Na karteczkach umieszczamy zdania zapowiadające najbliższą przyszłość panien i kawalerów, ale tylko dwie zapowiadają szybkie zamążpójście i ożenek. Lista pytań Jeśli na weselu macie sporo par, które nie mają ślubu, a chcecie uniknąć zmuszania kogoś do roli nowej Panny/Pana Młodego w duecie z obcą osobą, możecie zaprosić do zabawy wszystkie pary i w trakcie tańca eliminować je kolejnymi pytaniami o etapy związku, o staż, zgodność itp. Szukanie welonu na oczepinach Inną formą jest ukrycie welonu przed oczepinami. Zwycięzcą zostaje osoba, która jako pierwsza go znajdzie. Jest przy niej dużo śmiechu, walki, szaleństwa i dynamiki – jeśli macie na weselu panny o takim charakterze, możecie zaryzykować ten wariant. Na chwilę panny i kawalerowie opuszczają salę. W tym czasie Młodzi chowają gdzieś rekwizyty. Zadaniem kawalerów i panien jest je odnaleźć. Ci, którym to się uda, zostają nową parą młodą. Zbieranie na wózek Szczytny cel i tradycyjna, dobra zabawa. W zabawie obowiązkowo udział biorą Państwo Młodzi. Każdy, kto chce zatańczyć z Panną lub Panem Młodym, musi wnieść opłatę. Pieniądze zbierają najczęściej świadkowie. Grę wygrywają Ci goście, którzy tańczą z Parą Młodą kiedy zamilknie muzyka. Nagrodą zwykle jest wódka weselna. Goście weselni przebijają swoje stawki odbijając Państwa Młodych. Przydaje się świetna kondycja Pary Młodej, ponieważ chętnych jest zazwyczaj wielu. Parę słów o zbieraniu na wózek: Wokół tej zabawy narasta sporo kontrowersji. Czasem mówią, że to naciąganie gości na dodatkowe wydatki. Ja mam mieszane odczucia. Zawsze są dwie strony medalu. Z jednej strony goście już ofiarowali Wam coś od siebie, a z drugiej nie nazwałbym tego naciąganiem gości. Jeśli ktoś nie chce, nie tańczy. ;) Są zakątki Polski, w którym ta zabawa jest praktykowana, w innych już nie. Jeśli pochodzicie z regionu, gdzie często spotyka się „zbieranie na wózek” i goście zdają sobie sprawę, że ten element może się pojawić, to zwykle mają przy sobie dodatkową, niewielką kwotę, którą przeznaczą na ten cel. Goście idą, tańczą raz czy dwa i oddają pole wytrwalszym zawodnikom. Jednak we wszystkim ważny jest umiar i odpowiedni balans, dlatego nie przeciągajmy utworów. Wtedy zabawa staje się monotonna i po pewnym czasie można odnieść wrażenie, że jej celem jest już tylko zebranie jak największej ilości pieniędzy. Moja propozycja: Odbijany W zmienionej wersji zamiast pieniędzy, gramy na punkty. O wyniku zabawy decydują sami goście weselni, którzy ciągle się ze sobą zmieniają wykazując taneczny zapał. Osoby, które do tej pory nie zatańczyły z żadnym z nowożeńców mają ku temu dobrą okazję. Rywalizacja jest jak zwykle bardzo zacięta. Wymagana jest świetna kondycja Pary Młodej, gdyż chętnych jest zazwyczaj wielu! Tańczymy do dwóch utworów. Są to np. Big Cyc -„Rudy się żeni” oraz Tomo – „Piękna, młoda” lub inny 5 minutowy miks muzyczny, który doskonale wydobędzie z tancerzy to co najlepsze.
Suknia jest, bukiet wybrany, buty, makijaż i… co na głowę? Kompletując weselny zestaw obowiązkowy nie można zapomnieć o fryzurze i dodatkach do niej! Sezon ślubów rozpoczął się na dobre. Podpowiadamy, czym ozdobić włosy, by tego jedynego dnia wyglądać pięknie i na ciągu ostatnich kilku sezonów w zapomnienie poszły welony. Panny Młode już nie chcą przykrywać włosów białym tiulem. Co zamiast welonu? Swoje pięć minut miały ostatnio wolaki, opaski i fascynatory (nosiły je na swoim ślubie nasze mamy!). Te ozdoby ustępują jednak miejsca… wiankom! Żywe kwiaty – to tego lata założy na głowę modna Panna Dean Drobot/123RFPanny Młode coraz chętniej sięgają po naturalne ozdoby włosów, pasujące przede wszystkim do ślubów w stylu boho. Zwiewna suknia z szyfonu lub koronki polubi towarzystwo kwiatów we są wszystkie gatunki kwiatów: od drobnej gipsówki, przez róże, piwonie czy frezje, aż po eustomę czy polne maki i chabry! Koniecznie ozdobione zielonymi dodatkami. Tylko spójrzcie!Fot. prostooleh/123RFFot. gromovataya/123RFFot. Orest DrozdaDajcie znać, co sądzicie o takich ozdobach ślubnej fryzury? Dacie się namówić na wianek? A może wybieracie tradycyjny welon? Czekamy na komentarze!Zdjęcie główne: © kazakphoto
Zabawy weselne i oczepiny Zabawy weselne i oczepiny, jak sama nazwa wskazuje, powinny bawić i weselić. Jednak przyznajcie się, z czym tak naprawdę Wam się kojarzą? Z naszych doświadczeń, obserwacji i rozmów z gośćmi wynika, że w większości przypadków ze zmuszaniem do udziału w zabawach (znane wszystkim teksty: “A skoro nikt nie chce, to niech Pani Młoda wskażę najbliższą osobę, która podejmie ryzyko”). Nam oczepiny i zabawy weselne kojarzą się (jako goście)… z długimi spacerami w celu ich uniknięcia (przyznajcie się, kto też tak ma?). A jeszcze innym z ogromną ulgą, że po swoim ślubie można z dumą użyć immunitetu, pokazać obrączkę i pozwolić młodszej części gości przejąć ryzyko na siebie. Generalnie, niestety częściej od dobrej zabawy pojawiają się słowa: żenujący, cringe i zwyczajny ludzki lęk przed byciem ośmieszonym i w centrum uwagi. Ale można to zrobić lepiej, ładniej, weselej i z klasą. Oto nasze propozycje. Nowoczesne oczepiny i zabawy weselne Same śluby mocno ewoluują, a można tu nawet powiedzieć o pewnego rodzaju rewolucji. Są coraz piękniejsze z dbałością o najdrobniejsze szczegóły. Na przestrzeni ostatnich lat zmieniły się suknie, garnitury, sale weselne i detale. Same oczepiny też mocno się zmieniają i na szczęście też w dobrą stronę. Dodamy jednak, że nie jesteśmy tu osobami, które mogą mówić za cały rynek. Do nas trafiają osoby o podobnym wyczuciu stylu i zdecydowanie większym zaangażowaniu w planowanie każdego elementu uroczystości i wesela. Alternatywne oczepiny i zabawy weselne Nasz wpis podzielimy na dwa wyraźne bloki. Pierwszy dotyczący oczepin, rzucania welonem i muchą oraz zabaw weselnych, które zdarzają się później lub w trakcie samej imprezy. Oczepiny – wariant klasyczny, czyli rzut welonem i muchą W 99% przypadków pierwszą zabawą będzie wyłonienie przyszłej pary młodej. Naturalnym wyborem dla większości jest po prostu rzucenie welonem i muchą, wbrew pozorom nawet tu możemy zrobić pewne rzeczy lepiej, a duże znaczenie ma tu układ gości. Najczęściej jest to kółko kręcących się panien, a później kawalerów. Bardziej kreatywni wodzireje wprowadzają dodatkowe utrudnienia – podskoki, pajacyki i zmiany kierunków. Czym rzucać na oczepinach zamiast welonem? Najnowsze trendy w modzie ślubnej powodują, że panny młode coraz rzadziej noszą welon. Zastępują je wianki oraz ozdoby do włosów. W takich przypadkach najczęściej panie decydują się na rzut bukietem. Widzieliśmy także wariant z zakupem dodatkowego symbolicznego welonu tylko na potrzeby rzutu (i to wariant z którego my korzystaliśmy na naszym ślubie – a konkretnie z welonu z wieczoru panieńskiego!), a rzadziej spotykanym jest rzut podwiązką. Oczepiny – jak ustawić panny i kawalerów Jeśli zdecydujemy się na tradycyjny rzut, możemy zmodyfikować ustawienie gości. Możliwe jest np. rzucenie welonem i muchą dokładnie w tym samy momencie. Wtedy wokół pani i pana młodego utworzone są dwa koła. Wariant jest bardzo dynamiczny, wręcz lekko chaotyczny. Pojawia się przy nim dużo żartów i wygłupów i bardzo ciężko o „ustawienie wyników” 😊 Wariant drugi, bardzo lubiany zarówno przez fotografów, jak i uczestników, to ustawienie panien/kawalerów w zwartej grupie. Następuje wtedy naturalna selekcja na osoby, które bardzo chcą złapać atrybut oraz te, które wolą pozostać w cieniu. Dzięki takiemu ustawieniu na froncie mamy jakby więcej determinacji i walki o złapanie welonu i muchy. Do tego mamy znacznie czystszy i przewidywalny kadr (nie ma na nim osób, zamykających koło przed Państwem Młodym). Polecamy ten wariant! Jest on zdecydowanie mniej krępujący dla konkurujących panien i kawalerów. A mniej skrępowania i stresu, to więcej zabawy i uśmiechów. Alternatywy dla rzucania welonem A co jeśli chcemy odejść od tradycji pierwszych Słowian i ominąć etap rzucania welonem i muchą? Wbrew pozorom mamy tu bardzo dużo alternatyw (zwłaszcza dla kobiet), a największą popularność, ku naszej radości, zyskuje odcinanie wstążek od bukietu. Ale pojawiają się także alternatywy z szukaniem welonu, balonami zawierającymi kartki w środku, bombą z muchą w środku, czy też losowaniem kluczyków do skrzyni. Odcinanie wstążek od bukietu – alternatywa dla rzutu welonem Najczęściej spotykaną, niesamowicie piękną alternatywą dla standardowych oczepin, jest odcinanie lub odpinanie wstążek (niektóre obręcze mają także specjalne zakładki). Każda z panien otrzymuje do swoich rąk jedną wstążkę, której drugi koniec przymocowany jest do bukietu. Panna młoda stojąca lub siedząca w środku, kolejno odcina wstążki. Osoba, która jako ostatnia zostanie na placu boju, zostaje zwycięzcą. Zabawa bardzo uczciwa, ograniczająca przepychanki. Jest to bardzo elegancka i stylowa forma oczepin. Zdecydowanie polecana! Szukanie welonu na oczepinach Inną formą jest ukrycie welonu przed oczepinami. Zwycięzcą zostaje osoba, która jako pierwsza go znajdzie. Jest przy niej dużo śmiechu, walki, szaleństwa i dynamiki – jeśli macie na weselu panny o takim charakterze, możecie zaryzykować ten wariant. Balony z kartkami w środku Jeszcze inny sposobem na wyłonienie nowej pary młodej są kartki ukryte w balonach. Panny kolejno przebijają balon i sprawdzają co napisane jest na kartce. Prócz zwycięzcy można w nich zostawić także żarty oraz wróżby. Odmianą tej zabawy jest także zwykłe odliczanie. Panna Młoda podaje liczbę i następuje odliczanie, na kogo wypadnie 🙂 Wędrujące pojemniki z muchą O wiele ciężej znaleźć alternatywę dla rzutu muchą, ale i tu nie pozostajemy całkowicie bez opcji do wyboru. Najczęściej jest to modyfikacja zabawy z popularnego telewizyjnego show, gdzie między kawalerami krąży wybuchowa skrzynia. Wariantów tej zabawy jest całkiem sporo, najprostszy polega tylko na przekazywaniu skrzyni dalej, trudniejszy na odpowiadaniu na pytanie i podaniu dalej. Problem tworzy się wtedy, kiedy ktoś bardzo chce wygrać i nie podaje paczki dalej lub celowo błędnie odpowiada. Naszym zdaniem ciekawszym wariantem jest wprowadzenie do zabawy elementu losowości i puszczenia nie jednego, a kilku pudełek. Natomiast tylko w jednym znajduje się zwycięska mucha. Kluczyki do skrzyni Skoro jesteśmy przy zwycięskich pojemnikach, to jest jeszcze jedna bardzo ciekawa alternatywa. Każdy z kawalerów losuje jeden klucz i kolejno stara się otworzyć skrzynię. Rzecz jasna do skarbu pasuje tylko jeden klucz i tylko jeden Pan może być zwycięzcą. Zabawy weselne Inną, bardzo często integralną częścią oczepin, są zabawy weselne. Poniżej wymienimy także takie, które bardzo często warto zorganizować także w innym momencie. Najlepsze zabawy weselne – jaka to melodia Jest mnóstwo wariantów tej zabawy i wiele z nich widzieliśmy na żywo. Jeden z wariantów rozbawił nas do łez i to o nim dziś napiszemy. Grupa podzielona zostaje na dwie drużyny: Panie oraz Panów. Piękno tej zabawy polega na tym, że wyzwala niesamowite emocje, a w zabawie mogą wziąć udział wszyscy chętni goście. Drużyna, która jako pierwsza odgadnie umówioną wcześniej liczbę haseł, wygrywa. Na zmianę na scenę wchodzą chętne Panie i Panowie. Tam otrzymują słuchawki z muzyką, którą później muszą… wymruczeć. Nie wolno użyć im żadnych słów. Jest przy tym bardzo dużo śmiechu i rywalizacji, a po odgadniętym haśle głośno odśpiewywane są całe refreny piosenek. Bardzo polecamy! Zabawa weselna – boks Wszyscy fani filmu Rocky powinni być zachwyceni. Krew, pot i łzy na weselu to jednak coś niebywałego. Sami tę zabawę widzieliśmy tylko raz i pozostała nam na długo w pamięci. Bardzo powoli, krok po kroku, budowane były emocje. Tworzony był ring, wyłonieni zostali zawodnicy, a później asystentki (ring girls) i trenerzy. Gdy emocje sięgały zenitu, rękawice i kaski zostały założone, a my sami uwierzyliśmy, że bójka dojdzie do skutku. Nastąpiła [uwaga spoiler] seria szybkich zadań do wykonania w stylu zdejmij pasek od spodni, czy też wypij butelkę wody (przypominamy, że zawodnicy byli w tym momencie w rękawicach) i było przy tym wiele śmiechu bez grama żenady! Jenga weselna (wieża weselna, zbuduj wieżę) Jedna z najbardziej integracyjnych zabaw weselnych, w której wymagana jest praca zespołowa, a przy tym wyzwala niesamowite pokłady rywalizacji. Dwie drużyny (najczęściej damska i męska) otrzymują za zadanie zbudowanie drewnianej wieży. Drużyna, która zrobi to jako pierwsza, wygrywa. Drużyny otrzymują po jednym chwytaku/haczyku, do którego przymocowane są liny. Każdy z uczestników otrzymuje jedną. Od teraz wszyscy muszą ze sobą współpracować. Należy chwytakiem, klocek po klocku, ustawiać drewnianą wieżę. Ruch i napięcie każdej liny ma tu bardzo duże znaczenie. Zrób sobie zdjęcie z… Istnieje bardzo popularna zabawa, w której krzeseł jest mniej niż uczestników. Należy kolejno przynosić dane przedmioty, a gdy dla ostatniej osoby zabraknie miejsca do siedzenia, automatycznie odpada z gry. Staramy się nie pisać o bardzo powszechnych zabawach, ale tu warto wspomnieć o jednej modyfikacji. Uczestnicy zamiast przynosić rzeczy muszą kolejno zrobić sobie zdjęcie w danych sytuacjach. Najczęściej wśród wyzwań jest fotka z fotografem. Najczęściej wtedy uciekamy zwiększając trudność zadania 😀 Zabawy w trakcie wesela niezwiązane z oczepinami Zabawy są także wykorzystywane w trakcie wesela, ale w związku z tym, że piszemy tu o bardziej alternatywnych formach pominiemy biesiadę, tańczących i grających Cyganów oraz ciocię z Ameryki. Zaczniemy od zabaw tanecznych. Belgijka na weselu Belgijka (Chapelloise) to ludowy taniec popularny w wielu krajach Europy, zwłaszcza we Francji. Dynamiczny, tańczony w parach i charakteryzujący się zmianą partnerów. W Polsce został spopularyzowany na weselach (brawo my!) oraz pielgrzymkach i obozach harcerskich. Taniec jest bardzo łatwy do nauczenia (chociaż początkowo zawsze zdarzają się śmieszne wpadki), jednak ze względu na dużą dynamikę, przeznaczony jest raczej dla młodszych i sprawniejszych uczestników wesela. Taniec przy zgaszonym świetle W tym momencie możecie włączyć piosenkę Perfekt “Kołysanka dla nieznajomej”. Wyłączyć światło, zamknąć oczy i wyobrazić sobie Was wtulonych w tańcu podczas własnego wesela. Tańczących przy zgaszonym świetle. Wokół Was głośno i wyraźnie śpiewają Wasi znajomi trzymając przy tym telefony z włączonymi latarkami. Klimat jest nieziemski, a my nawet w całkowitej ciemności jesteśmy w stanie zrobić dobre zdjęcia. A na nich jesteście Wy i Wasze niesamowite emocje. Chwilo trwaj! 🙂 Zumba na weselu Prostą i doskonale sprawdzającym się sposobem na zabawę są grupowe tańce prowadzone przez animatora/wodzireja. Czasami są to układny zumby/fitness, a innym razem dużo prostsze znane powszechnie układy jak “Makarena” lub “YMCA”. W grupowych tańcach doskonale odnajdują się także dzieci. Maski i przebrania Grupowe tańce można jeszcze bardziej zmodyfikować i nadać im znacznie więcej luzu. Wystarczy wszystkim wręczyć maski i przebrania. Uwierzcie, że spokojny na pierwszy rzut oka wujek, po założeniu maski, w sekundę staje się Johnem Travoltą. Podczas tańców jest więcej luzu i spontanu. Zauważyliśmy, że nawet opory do pozowania są wtedy znacznie mniejsze. Polecamy! Występy oraz tańce niespodzianki Ten akapit poświęcimy tańcom, które wymagają znacznie więcej przygotowania, zdarzają się przez to rzadziej, ale jak już się pojawią, to robią furorę. Najczęściej tańczone są przez Pana Młodego i najbliższych znajomych jako niespodzianka dla Pani Młodej. Ale są też warianty, w których to Pani Młoda zaskakuje swojego męża tańcem albo po prostu wraz z przyjaciółkami, w ramach przygotowań do ślubu, ćwiczą wspólny układ taneczny. Jeśli tylko znajdziecie trochę czasu i odwagi, to na pewno jest to bardzo widowiskowe kilka minut na weselu. Tańce integracyjne (państwa świata) Skoro jesteśmy przy tańcach, to warto wspomnieć także o tańcach, które mają integrować ludzi. Taką zabawą są Państwa świata, w których wirtualnie lądujemy w poszczególnych krajach i czerpiemy z ich tanecznej kultury. Dobrze poprowadzona zabawa (sic!) rozpala do czerwoności, zapoznaje ze sobą pobliskie osoby, ale także pozwala na bardziej romantyczne i zabawne momenty. Zimne ognie Kolejna atrakcja dla gości, dzięki której otrzymamy piękne zdjęcia, to wykorzystanie zimnych ogni. Dla nas, fotografów, jest to o tyle ważny moment, że więcej na ten temat napisaliśmy w oddzielnym wpisie: Taniec ze świecami Można także rozdać gościom woskowe świece. W ten sposób powstaje bardzo intymna chwila dla wszystkich zakochanych. W dodatku barwa palących się świec pozwala na bardzo ciepłe, romantyczne zdjęcia. Minusem tej zabawy jest wosk, po pierwsze trzeba na niego uważać w tańcu, a po drugie zabawę ze względów bezpieczeństwa proponujemy zorganizować najwcześniej jak to tylko możliwe. Nagranie wspólnego filmu Jeszcze innym ciekawym sposobem na zabawę jest wykorzystanie tego, co wszyscy mamy pod ręką – telefonu. Podczas jednej, zwykle zabawnej piosenki. Goście proszeni są o włączenie kamer w swoich telefonach i nagranie krótkiego materiału. Po weselu filmiki przesyłane są do Państwa Młodych, a później montowane w jeden dynamiczny teledysk, w którym bardzo szybko zmienia się perspektywa. Filmy są bardzo widowiskowe i pokazują, że tą samą jedną piosenkę wszyscy odbieramy inaczej. Bardzo często film pokazuje też, jak dużo fantastycznych osób mamy wokół siebie i jak dobrze bawili się na naszej imprezie 🙂 Animacje dla dzieci Jako rodzice musimy wspomnieć tu także o najmłodszych, którzy inaczej niż dorośli postrzegają świat. Bywa tak, że jedna piosenka na weselu lub cały blok poświęcony jest właśnie nim. Zdecydowanie częściej na imprezie jest jednak profesjonalista w swoim fachu – animator. Najczęściej wykorzystywanym atrybutem są wtedy dmuchane balony, dmuchane bańki i chusta klanzy. Pamiętajcie o swoich pociechach, one także chcą się dobrze bawić na weselu. Zespół/ Dj – jako gwarant dobrego smaku Zabawy na weselu organizuje ekipa prowadząca: zespół weselny, Dj lub wodzirej i to ich wybór gwarantuje Wam nie tylko samą muzykę, ale także dodatkowe atrybuty: zaangażowanie, kulturę i prawdziwą dobrą zabawę. Najczęściej stawiając na dobrych muzyków niejako z automatu zapewniacie sobie oczepiny na najwyższym poziomie. I może to zabrzmieć dziwnie, ale bardzo mocno poziom muzyczny koreluje z takim typowo ludzkim czynnikiem. Często te same zabawy potrafią być prowadzony w dość nudny lub bardziej widowiskowy sposób. Weźcie to pod uwagę wybierając swoją ekipę. Naszym zdaniem warto skonsultować się przed weselem i omówić zarówno liczbę zabaw, jak i ich styl oraz długość. Oczepiny – czy w ogóle muszą być? Nie muszą i coraz częściej ich nie ma lub skracane są tylko do rzutu welonem i muchą. To Wasze wesele i możecie zorganizować je dokładnie według swoich marzeń. Możecie zrobić wesele bez alkoholu, bez muzyki i bez oczepin. To bardzo piękne, wszystko zależy po prostu od Was! Ile powinny trwać oczepiny? Nie da się jasno odpowiedzieć na pytanie ile powinny trwać oczepiny i ile powinno być zabaw oczepinowych. Wszystko zależy od tego jak zabawy wpływają na imprezę, czy rozgrzewają widownię, czy może wręcz przeciwnie. Osobiście jesteśmy fanami bardzo krótkich oczepin, mimo iż niektóre zabawy śmieszą nas do łez. Gdybyśmy raz jeszcze organizowali swoje wesele, to po rzucie welonem dla zwycięzców zorganizowalibyśmy dosłownie 10 sekundowy symboliczny taniec (zamiast dłuższego miksu) oraz jedną zabawę, w której mogliby wziąć udział wszyscy, np. Jaka to melodia. Oczepiny – najczęstsze błędy Na koniec wspomnimy także o bardzo często pojawiających się błędach, których radzimy unikać. Po pierwsze -wyciąganie gości na siłę. Bywa tak, że “zabawa” trwa 5 minut, a rekrutacja do niej 20. Podczas namawiania ludzi do zabawy, pozostali goście zaczynają się nudzić. I ustalmy pewną rzecz – jakie są szanse, że osoby zmuszone do wzięcia udziału w konkursie (bo rodzina/znajomi patrzą, Para Młoda prosi, ktoś ciągnie za rękę – większość osób tego nie lubi) będą się dobrze bawić? Bardzo małe. Drugim błędem, który dość często się pojawia, jest zasada “jak welon spadnie na podłogę, powtarzamy zabawę”. Widzieliśmy takie oczepiny, w których welon spadł na podłogę chyba 6 razy i Pani Młoda przy kolejnych próbach miała z nich coraz mniejszą radość. Kolejnym błędem są po prostu zbyt długie oczepiny lub połączenie ich w długim bloku tort – oczepiny – zbieranie na wózek – podziękowanie dla rodziców – ciepłe danie. Czasami taki blok to ponad 2 godziny i część gości po takim czasie nie wróci już do zabawy, a zacznie zbierać się do domu. Nie raz też słyszeliśmy od naszych Par, że po krótkich oczepinach i powrocie do muzyki, parkiet płonął, a goście chętnie uczestniczyli w dalszej zabawie do rana. Podsumowanie Oczepiny to kulminacyjny moment wesela i warto zastanowić się jak zorganizować je w odpowiedni sposób. Mamy nadzieję, że nasze rady komuś z Was się przydadzą. A jeśli znacie inne zabawy, o których warto tu wspomnieć, napiszcie nam o tym w komentarzu! Zapewne różne zakątki naszego kraju mają inne pomysły na ten element zabawy weselnej. Zobacz także:
Dołączył: 2009-09-15 Miasto: Poznań Liczba postów: 2934 21 lutego 2011, 18:59 Raczej nie będę miała welonu. A kwiatami trochę mi szkoda, z resztą jeszcze nie wiem dokładnie jaki będę miała bukiet, jeśli coś małego to może, ale jeśli bukiet jakiś fikuśny, czy spływający to rzucałyście na ślubie? Co mi doradzacie? BlackPanther. 21 lutego 2011, 19:06 Podwiązką ;d;d;d xD ooXENAoo 21 lutego 2011, 19:11 bukietem podwiazką. Dołączył: 2008-12-16 Miasto: Madagaskar Liczba postów: 1519 21 lutego 2011, 19:12 a może kup jakiś welon w miarę tani i nim rzuć? wiem, że po oczepinach oddaje się pannie młodej welon, a tak to mogłabyś już zostawić tej pannie co złapała welon :) mógłby by być to podarunek albo talizman na szczęście :)EDIT: nie ma co kwiatami rzucać, zwłaszcza, że potem możecie wybrać się na sesję zdjęciową. Edytowany przez Kinga2999 21 lutego 2011, 19:19 Dołączył: 2009-09-15 Miasto: Poznań Liczba postów: 2934 21 lutego 2011, 19:20 A to tak wypada? Kupic jakiś tam tani welon, żeby go tylko na oczepiny wyciągnąć i nim życic? Bo mnie się wydaje że to trochę dziwne. Dołączył: 2009-01-20 Miasto: Liczba postów: 1489 21 lutego 2011, 19:25 butem :P Dołączył: 2008-12-16 Miasto: Madagaskar Liczba postów: 1519 21 lutego 2011, 19:30 a może jakiś mały bukiet zamówiony specjalnie w celu rzucania na oczepinach? :) Dołączył: 2009-11-15 Miasto: Madrid Liczba postów: 2546 21 lutego 2011, 19:31 ja rzucałam welonem, ale byłam na kilku weselach gdzie młoda rzucała podwiązką lub kwiatami Dołączył: 2010-11-24 Miasto: Dolina Słoni Liczba postów: 14444 21 lutego 2011, 19:32 A musisz czymś rzucać ? Ja rzucałam welonem bo go szwagierka miała kwiat we włosach ,kupiła tani welon i nim na weselach gdzie pomijali tą kwestię. Dołączył: 2006-08-06 Miasto: Sosnowiec Liczba postów: 6712 21 lutego 2011, 19:34 Ja na slubie zgubilam welon Nie mialam czym rzucac, bukiet to tone wazyl w dodatku byl dluugi bo z ogonem... Bałam sie ze komus nim krzywde zrobie :D Ale rzucalam bukietem wkoncu... podwiazka za lekka...
co zamiast rzucania welonem